Wycieczki, Wczasy, Wakacje nad morzem w Polsce

Propozycje miejscowości, atrakcje, aktywny wypoczynek

Czy Pańśtwo lubicie morze?

14 marca 2011r.

Morze ma wiele właściwości leczniczych, które wymagają jednak rozumnego i rozsądnego stosowania, jeżeli chcemy w pełni wykorzystać ich wzmacniające i hartujące właściwości. Klimat morski jest korzystny przy schorzeniach kata-ralnych dróg oddechowych, chorobach alergicznych, złej przemianie materii, schorzeniach krwiobiegu i lekkich chorobach serca. Pobyt nad morzem wskazany jest również dla rekonwalescentów. Lecznicze działanie wody morskiej polega nie tyle na jej składzie chemicznym, ile na niskiej temperaturze i falowaniu. Kąpiel morska jest rodzajem energicznej hydroterapii na wolnym powietrzu. Ustrój traci ciepło, naczynia krwionośne kurczą się, ciśnienie krwi i wewnętrzne wytwarzanie ciepła rośnie. Falowanie jako bodziec mechaniczny działa w tym samym kierunku przez napięcie mięśniowe. W wyniku niskiej temperatury i falowania wody zażywający kąpieli morskiej otrzymuje hartujące ćwiczenia regulacji cieplnej, które wymagają jednak znacznego wysiłku, zwłaszcza ze strony układu sercowo-naczyniowego. Wielogodzinne moczenie się w wodzie powoduje niepotrzebne ochłodzenie ciała i jest jak najbardziej niewskazane. Dla większości ludzi znacznie ważniejszym czynnikiem leczniczym jest kąpiel słoneczna. Intensywność promieniowania słonecznego jest nad morzem szczególnie duża. Jasny kolor piasku niby potężny reflektor odbija bardzo silnie promienie ultrafioletowe. Czas naświetlania jest znacznie dłuższy na otwartej i szerokiej przestrzeni morskiej o dalekim horyzoncie. Na kąpiele słoneczne można wykorzystywać godziny południowe, ponieważ wiatr od morza chłodząc skórę chroni ustrój od szkodliwego przegrzania i osłabiającego „letargu słonecznego", tak pospolitego w klimacie nizinnym i górskim. W nieskazitelnie czystym powietrzu nadmorskim skóra ulega trwałej i szybkiej pigmentacji. To gromadzenie się ochronnego barwnika w komórkach naskórka jest nie tylko pożądanym efektem kosmetycznym, ale również wyrazem wchłonięcia i zmagazynowania znacznej ilości energii słonecznej, która w tej postaci wnika w głąb i działa wzmacniająco na cały ustrój. Jeżeli jednak chcemy osiągnąć pożądany efekt, opalanie musimy rozpocząć stopniowo, zwiększając powoli z dnia na dzień czas przebywania na słońcu. Cierpliwość, którą wykażemy na początku, pozwoli uniknąć przykrych i jakże nieestetycznych konsekwencji. Nigdy nie należy się opalać bez ruchu i w pełnym słońcu. Opalanie wywiera również niekorzystny wpływ na skórę — bowiem ją wysusza. W czasie przebywania na słońcu skóra musi być natłuszczona masłem kakaowym, olejkiem do opalania lub po prostu tłustym kremem. Opalanie nie jest wskazane w przypadku następujących chorób: gruźlicy płuc, daleko posuniętej miażdżycy naczyń, niedokrwistości złośliwej, wad serca, ostrego gośćca stawowego, nadczynności tarczycy, padaczki. Ponadto przy stanach podniecenia nerwowego oraz w czasie leczenia szczepionkami i surowicami, jak również przez trzy lata po zapaleniu płuc i opłucnej. Należy wspomnieć również o kąpielach powietrznych. Dziennie przepuszczamy przez nasze drogi oddechowe około 10—15 m3 powietrza, niezupełnie wolnego od szkodliwych domieszek, drażniących stale błonę śluzową dróg oddechowych każdego mieszkańca wielkiego miasta. Powietrze morskie natomiast zawiera znaczne ilości soli morskiej w delikatnej zawiesinie, tzw. aerozole, działa przeciw-kataralnie i hartująco. Pakując plecak czy też walizkę nie należy się nigdy sugerować myślą o słonecznej pogodzie. Absolutne maksima i minima temperatury powietrza wynoszą bowiem od 0,0°C w czerwcu w Kołobrzegu do 36,1°C w lipcu w Gdańsku. Należy więc zawsze zabrać ze sobą ciepłą odzież, a unikniemy przykrych zaziębień. Gdyby słonko przygrzewało zbyt skąpo, nadrabiajmy sami, bądźmy słoneczni! Trasa naszego szlaku nadmorskiego wybrana została tak, by każdy z turystów wyniósł jak najwięcej wrażeń. Szlak prowadzący plażą, lasem, łąką, brzegiem jeziora, jest wyjątkowo urozmaicony, a poprzez swój wybitnie morski charakter zaliczony został do najatrakcyjniejszych szlaków turystycznych. Kraina osnuta baśniami i legendami, pokazuje twardą walkę ludności kaszubskiej o polskość i godna jest szczególnej uwagi. Piesza wędrówka dostarcza dużo wrażeń, pozwala na bardziej wnikliwe obserwacje i bardziej bezpośrednie obcowanie z naturą. Wędrując na trudnym terenie plaży należy przyjąć przeciętną szybkość marszu 3—3,5 km na godzinę. Przy wycieczkach wielodniowych długość dziennej trasy nie powinna przekraczać 20 kilometrów. Chcąc bez większego zmęczenia przebyć dłuższy odcinek drogi należy wstać „skoro świt", wędrować rankiem i po południu, a godziny południowe przeznaczyć na odpoczynek i spożycie obiadu. Wskazane jest też, aby większą część trasy przebyć przed południem, gdy słońce nie rozpaliło jeszcze plaży. Pamiętać trzeba, że zbyt częste przystawanie podczas wędrówki jest męczące. Nie wolno również zapomnieć, że wycieczka ma być przyjemnością, a nie nerwowym pośpiechem. Wycieczka turystyczno-krajoznawcza nie jest w żadnym przypadku bezmyślnym połykaniem kilometrów. Wzmożony wysiłek fizyczny w czasie marszu, zwłaszcza w upalny dzień, powoduje intensywniejsze odparowywanie wody z organizmu — pocenie się. W konsekwencji zwiększa się zapotrzebowanie na wodę i sole mineralne, których dużą ilość tracimy wraz z potem. Pijąc podczas wycieczki zwykłą wodę, powodujemy powstawanie potu wypłukującego sole mineralne. Po pewnym czasie wypicie wody już nie gasi pragnienia. Przyjmowanie słonych pokarmów powoduje częściowe wyrównanie ubytku soli. Tereny, przez które prowadzi nasz szlak, nie są jeszcze wszędzie wystarczająco zagospodarowane, tak że od turystów wymaga się pewnej zaprawy, odporności na niewygody, sprawności fizycznej i dużego wyrobienia turystycznego. Podnosi to jednak atrakcyjność szlaku. Wzmożony wysiłek wymaga intensywniejszego niż normalnie odżywiania. Wartość odżywcza spożywanych w ciągu dnia pokarmów powinna wynosić od 3500 do 4000 kalorii. Nie należy jednak jeść byle jak i byle co. Smaczne i dobre jedzenie utrzymuje nie tylko kondycję, ale — co jest bodajże najważniejsze — dobry nastrój i humor. Do plecaka zabieramy więc wysokokaloryczne koncentraty o małej wadze, nie wysychający razowy chleb lub suchary, suche wędliny, konserwy mięsne (pamiętać o kluczu do otwierania), czekoladę oraz owoce. Podstawowym posiłkiem powinno być śniadanie. Spożywanie alkoholu w jakiejkolwiek postaci jest wykluczone.

ocena 4,7/5 (na podstawie 3 ocen)

Czas na wakacje z ukochaną.
nad morzem, wybrzeże polskie, morze, klimat, jod, nad morzem, kąpiele słoneczne, kąpiele morskie